W pierwszej notce z zestawami ubrań główną rolę odegrają spodnie z H&M, dostępne w rozmiarze od 36 do 46, w uroczym jasnoróżowym kolorze! Jednak najbardziej podobają mi się w nich ozdobne suwaki w kolorze złotym. Spodnie są do kostek, więc polecam, gdy chcemy pokazać wszystkim swoje nowe SZPILKI :)

Zestaw pierwszy.

Buty  : 129,90 zł

Spodnie : 149,90 zł

Sweter : 59,90 zł

Cena całego zestawu :  339,70 zł

Korzystam z tego zestawu, gdy w szkole mam zostać dłużej, niż normalnie odbywają się lekcje. Jest bardzo wygodny i praktyczny. Każda dziewczyna dobrze będzie się w nim czuć - zapewniam.

Jeżeli nie jesteście fankami szpilek, możecie zastąpić je trampkami w podobnym kolorze. :)

Zestaw drugi

Buty  : 149,90 zł

Spodnie : 149,90 zł

Top : 39,90 zł

Bransoletki : 19,90 zł

Marynarka : 139,90 zł

Cena całego zestawu : 499,50 zł 

Polecam na randki lub wypady na miasto ze znajomymi ;)

 Zestaw trzeci 

Buty  : 199 zł

Spodnie : 149,90 zł

Top : 39,90 zł

Marynarka : 139,90 zł

Cena całego zestawu : 528,70 zł

Pozdrawiam, Vee :)

Mimo woli usłyszałam rozmowę dwóch nastolatków, dla których Kodeks Bracholi jest jednym z najważniejszych spisanych przez mężczyzn „dokumentów”. Nie obchodził ich kodeks prawny, cywilny, jakikolwiek inny. Podczas rozmowy o kobiecie kierowali się tym jedną, o której myślałam, że jest wymyśloną dla żartu przez producentów i aktorów K S I Ą Ż K Ą.  

Zapytałam od razu przyjaciela, który rozmowie z równym mnie zaciekawieniem zaczął się przysłuchiwać.

- Co o tym myślisz? Jest to prawda? To wszystko co oni mówią. Do dzisiaj myślałam, że ktoś sobie po prostu fajnie zażartował, cała ta serialowa postać.

- Nie zauważyłaś, że Barney jest dość popularny?

- Tylko w Internecie, nie spotkałam się ze zlotem jego fanów, którzy staliby w garniturach na jakimkolwiek placu, słuchając ulubionej muzyki serialowego bohatera. Nie o nim mowa, mów co wiesz na temat kodeksu.

- It is important,  it's kind of a joke, but we try not to break it. – powiedział po angielsku i zakończył rozmowę na ten temat.

                My kobiety mamy wiele poradników. W większości napisanych przez równie zdesperowane autorki jak te kobiety, które po poradniki sięgają. Jednak żadna z nas nie spisała reguł G R Y. Skoro Kodeks Bracholi opiera się na opisaniu, jak nie powinien zachować się ‘brat’ względem innego ‘brata’, na przykład :

Artykuł 140

Brat ma prawo do ucieczki z randki w trakcie pierwszych pięciu minut.

(Niekoniecznie odpowiedni punkt na babskim blogu, ale skoro mężczyźni zaczynają to stosować.)

Jak myślicie, czy nasz Kodeks zawierałby punkty typu : Siostra nie może kupić butów, które wcześniej pokazała jej inna Siostra, jednak ze względu na brak funduszy nie kupiła ich.

Jakie punkty wy wpisałybyście w nasz BABSKI Kodeks. Jak byście go nazwały. Kodeks Sióstr?

Do wczoraj nie wiedziałam jak dużo znaczy dla mnie ten cytat, ile prawy ze sobą niesie. Wszystko wydawało się bardziej skomplikowane, dopóki nie stałam się jedną z samotnych kobiet stąpających pewnie w parze ulubionych butów po tym świecie.

Gdy wczoraj dołączyłam do grona tych samotnych nie płakałam, nie użalałam się nad sobą w jakikolwiek inny sposób. Włożyłam parę ulubionych czerwonych szpilek  i poszłam na zakupy. Nie mniej jednak stwierdzam, że to szpilki na stopach poprawiły mi humor bardziej, niżeli zakupy. 

Kroczyłam pewnie, jakbym szła na spotkanie ze swoim przeznaczeniem. To pozytywne uczycie, którego życzę każdej kobiecie. Samotnej czy zajętej, szczęśliwej i nieszczęśliwej. W każdym wieku. 

Co wy sądzicie na temat jednej pary, wyjątkowych butów, czy każda kobieta powinna taką mieć? W jakich sytuacjach je zakładać? A może już macie taką parę? Piszcie w komentarzach :)) 

Zaczęłam zastanawiać się, o czym napisać pierwszą notkę. Czy należy zacząć pisać prosto z mostu o tym, co się myśli od razu, czy lepiej przedstawić się, pokazać, że naprawdę nie jest się złą osobą, co niestety może wyjść w późniejszych opisach. Tyle, że opisywanie samej siebie sprawia mi wiele kłopotów. Mogę przedstawić swój wygląd. To jeszcze przychodzi mi z łatwością. Nie wyolbrzymiam. Wyglądam jak wyglądam. Przeciętna nastolatka, brązowe włosy, brązowe oczy. Karnacja po Tatusiu, śniada. Jak na południową Kalifornię przystało.

Jeżeli zaś chodzi o charakter, o to co lubię. Tu pojawia się problem. Mianowicie nie wiem o samej sobie nic. Ciężko stwierdzić, czy jestem osobą otwartą, czy też zamkniętą. Czy lubię imprezy czy nie. Bo różnie ze mną bywa.

Po tym widzę, że napisanie notki ‘zapoznawczej’ (tak ją nazwijmy) nie wchodzi w grę. Kilka niezbędnych, jednocześnie będących dla niektórych zbędnymi informacjami : mam na imię Veronica, niedawno skończyłam siedemnaście lat. Nie mieszkam w Polsce, czego momentami żałuję.Mam zamiar pisać o wszystkim, o czym tylko zapragnę. O politykach, miłości, przyjaźni, modzie czasami nawet wspomnę o muzyce, która towarzyszy mi od pierwszych dni życia. 


Pozdrawiam i zachęcam do komentowania bloga. :)
VeeVee